Widocznie nie wszystkim się podoba (np. mnie), a ponad to nie wszyscy muszą się takimi 'aktorkami' podniecać !
Bez obrazy dla fanów ale ona jest PASKUDNA, ma okropne wąskie usta i w ogóle jest brzydka w dodatku bardzo słaba aktorka
Paskudna? Cóż, to rzecz gustu, ale denerwuje mnie, gdy skreśla się jakąś aktorkę, bo nie ma miseczki D i nie opala się na czekoladę. Kirsten jest fajna właśnie dlatego, bo nie zoperowała tych wspomnianych przez ciebie wąskich ust. To będzie banalny tekst, ale ona po prostu lubi siebie. Co nam z tych wszystkich wypacykowanych lalek prosto spod skalpela chirurga plastycznego? Patrząc na Kirsten człowiek nie wpada w kompleksy, bo ona jest normalną dziewczyną. Naturalnie piękną.
Co do jej zdolności aktorskich, jest zdecydowanie niedoceniona. Weźmy na przykład taką Keirę Knightley. Skąd te nominacje do Oscara? Czy ta jej uboga mimika naprawdę jest aż tak niesamowita? Jasne że nie. Ale Keira wie, co się dobrze sprzedaje. I panicznie się boi współczesnych filmów, bo wie, że one obnażą jej "talent" taki, jaki naprawdę jest. Kirsten natomiast gra w czym chce. Nawet gdy są to filmy kostiumowe, nie można ich nazwać banalnymi historyjkami z wydymaniem ust i robieniem wielkich oczu. Jej postacie są szczere i nieszablonowe.
Ale to oczywiście tylko moja opinia.
Może i filmy w których grała nie są złe, ale moim zdaniem jej gra jest fatalna. I nie oceniam jej na podstawie urody (mimo iż mi się nie podoba), są aktorki/aktorzy bez urody, ale są wybitni w tym co robią, ona niestety taka nie jest.
Oczywiście to jest moje zdanie, jak ktoś ja ceni jako aktorkę, to droga wolna :) A jeżeli ktoś uważa ją za piękną... no to cóż, "każda potwora znajdzie swojego amatora" (zaznaczam, że nie lubuje się w sztucznych barbie, odpicowanych brokatem, jej "uroda" po prostu mnie przemawia)
Nawiązując jeszcze do twojej odpowiedzi napiszę, że mi również podoba się to, że lubi siebie taką, jaką jest. Czytałem kiedyś jakiś wywiad z nią i tam denerwowała się, że na plakatach i bilbordach ma skorygowane zęby, choć jej nie przeszkadza to, że są krzywe...
Również uważam, że jest aktorką niedocenianą, a tak na prawdę większość postaci przez nią granych to postacie nieszablonowe, pełne uroku i blasku, jak np. rola Claire w Elizabethtown ( nie mogłem po prostu oderwać od niej oczu...).
Popieram kolegę wyżej, strasznie słaba aktorka, nieciekawa wizualnie oraz rozkapryszona. Zalicza się do jednosobowego grona aktorów pomyłek ;]
Zgadzam sie kolega! Nie rozumiem jak to jest, ze ona jeszczze nigdy nie byla co najmniej nominowana do Oscara. Za to ta cala Keira juz byla. Co do jej irody to juz kwestia gustu, ale nikt chyba nie powioe, ze Kirsten jest baznadziejna aktorka! Rozumiem niechec do kogos, ale bez przesady....
To za jaki film Waszym zdaniem Kirsten Dunst zasługuje na Oscara? Bo jak dla mnie to nie zasługuje, podobnie zresztą jak Keira. A z drugiej strony, to Oscary nie są miernikiem talentu, z czym pewnie wiele osób się zgodzi.
bardzo slaba aktorka????? o jenyyy moze malo filmow z nia widziales... a na temat jej wygladu nie ma co dyskutowac bo wiele osob sie nia zachwyci
Ano bardzo słaba, a filmów z nią widziałem całkiem sporo. Każdy ma prawo do swojego zdania i swoich sympatii, dla mnie jest nad wyraz średnią aktorką, a momentami wkurwia mnie niemiłosiernie.
oczywiscie, jest bardzo ladna... jednak za malo "rozreklamowana"... ogladalem tylko jeden film z jej udzialem (Elizabethtown). bardzo fajnie tam zagrala, lecz... to chyba "wszystko". czytajac liste filmow w ktorych grala, tylko jeden tytul mnie zainteresowal. chodzi o "nowojorskie opowiesci". reszta tytulow kompletnie nie przyciaga mojej uwagi (nie lubie bajek typu spiderman czy inny chlam), a co za tym idzie, absolutnie nie mam zamiaru ich szukac i ogladac... owszem, jesli ktos mi podrzuci dvd i powie, ze ona tam gra, to chetnie obejrze z samej ciekawosci do niej. jednak absolutnie nie mam zamiaru panicznie szukac tych filmow... mam nadzieje, ze w koncu wyjdzie film z jej udzialem, ktory juz samym tytulem bedzie przyciagal i zachecal do obejrzenia. oby jak najszybciej.
Moim zdaniem Dunst jest bardzo utalentowaną aktorką. Lubię ją pod każdym względem. Bardzo mi się podoba jej gra i także jej wygląd.
Spójrzcie na jej filmografię, która jest całkiem imponująca. Gdyby była aż tak złą aktorką nie zaangażowaliby jej do tylu filmów. A co do urody, to oczywiście kwestia gustu. Jak dla mnie jest ładna, ponieważ nie jest wypacykowaną lalą z toną makijażu i sztuczną solarką.
Może dlatego, że gówniana z niej aktorka i nie jest piękna. Na jakąkolwiek ocenę u mnie zasługuje za rolę w Wywiadzie z Wampirem, reszta to dno. Najbardziej wkurwiała mnie w Spiderman'ie, nie potrafię opisać jak mi się nie podobała jej rola...
Według mnie jest bardzo piękna, pełna wdzięku i uroku, a i jej aktorstwu niczego zarzucić nie mogę. Bardzo dobre kreacje stworzyła w "Przekleństwach niewinności" i "Marii Antoninie" (Zośka ma do niej czuja ;).
Bo ma dziwny ryj, seria spiderman-a jest b. dobra byłaby najlepsza ale pod warunkiem żeby te "ITI" K. D. tam nie grała ... BLEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
Dobrze że jej nie będzie w nowej serii, bo na tą przydeptaną butem twarz nie moge już patrzeć ...
Z Kirsten tak samo jak z Natalie Portman - 2 bardzo dobre występy dziecięce, a dalej lipa, komercha i wnerwianie.
Natalie: oczywiście "Leon" i "Piękne dziewczyny"
Kirsten: "Wywiad" i "Małe kobietki"
a potem się zaczęły durne i niepotrzebne występy w Starwarsach i Spidermanach, aobie podrosły i każda na swój sposób wkurza niemiłosiernie. Tak, tak, Natalie może trochę ładniejsza, ale co z tego.
Durne czy nie ale jak właśnie Portman znam z "SW", a Dunst z "Spider-Mana". Zagranie w takim filmie (z dużym budżetem ,zaliczalnym do pewnej klasyki) to może być dobry sposób na rozreklamowanie siebie
gdyby aktorzy mieli grać tylko w niskobudżetowych a dobrych i wartościowych rzeczah to by umarli z głodu prędzej niż nauczyciele
no w sumie... na szybko pisałam:D Nie wiem czemu to pierwsze, co przyszło mi na myśl:D
Obawiam się , że właśnie to, w jakich filmach widzieliśmy je po raz pierwszy zaważyło na naszych oczekiwaniach wobec nich. Miałam okazje widzieć Leona, Wampira i Kobietki jeszcze w kinie, i po tak świetnych rolach - które juz same w sobie były pewną reklamą - niestety rozczarowały mnie ich decyzje. A w przypadku Kirsten jeszcze dochodzi to, że wyjątkowo wybitnie nie pasowała do postaci Mary Jane (choć oczywiście w tym przypaku większą winę ponoszą castingowcy). Poza tym teraz u obu pań jakoś nie widzę, aby aktorsko sie rozwijały, grają bardzo podobnie i nie wykraczają poza poprawny poziom. Szkoda, że zaczeło sie od burzy, a skończyło na wciąż tak samo siąpiącym deszczyku.
Dla mnie również jest piękna i utalentowana jako aktorka. Ma w sobie coś, co przyciąga. Jej krytykantom radzę lepiej uważnie się przyjrzeć, bo chyba niedowidzą...
zaczynaja mnie bawic powtarzajace sie komentarze tych samych uzytkownikow jaka to ona nie jest brzydka i jak malo utalentowana. w takim razie odwroce troche kota ogonem: w takim razie kto dla was jest piekny i jak bardzo utalentowany? tylko prosze bez angelin jolie, jessici alby i innych plastikow. i jeszcze jedno: kiedy kogos tak cholernie nisko oceniam, to przytaczam mocne argumenty , ktore na bank przekonaja moich rozmowcow, bo takie opinie w stylu' nie, bo nie' sa dziecinne i infantylne.
Faktycznie, Kirsten jest naprawdę prześliczna. Jednak co do jakości jej filmów wypowiadać się nie mogę, gdyż widziałam z nią zaledwie trzy filmy.
Mnie ona niesamowicie irytuje. Nie powiem,ze jest brzydka. Ale do roli Mary Jane w Spider Manie sie nie nadaje. :).
uroda żadna, aktorka przeciętna - poprawna, ale brak jej iskry Bożej, która odróżnia aktorki wybitne od reszty. To oczywiście moja opinia o tej pani. W "The Virgin Suicides" jeszcze jako dziecko zagrała zupełnie dobrze, ale później już raczej szału nie ma....
sory wg mnie jest brzydka ;p ale t onie ma nic do jej aktorstwa chociaz nie znam sie , chyba zbyt dobrze tez nie gra
dziewka jedna :P
dla mnie tez jest nie za piekna, pełno takich, choćby u mnie pod blokiem, swoją gra jak widze tez nie kazdego zachwyca
a mnie się nawet z urody podoba, jest to rzecz gustu, jednak co do umiejętności aktorskich to kiepsko. Jakby nie patrzeć aktorka z niej taka sobie
Śliczna jest, nie jest jakąś sztuczną silikonową aktorką i włąsnie dlatego ją uwielbiam
Jest jeszcze młoda, na silikon przyjdzie czas :)
Ja ją bardzo lubiłem, z jej ról szczególnie lubię te z lat 90. Przekleństwa niewinności, Jumanji, Wywiad z wampirem. Z późniejszych to już tylko Zakochany bez pamięci, a jeśli chodzi o urodę, to najbardziej urzekła mnie właśnie w "Przekleństwach...".